Wegańskie ślimaki cynamonowe z orzechami

Składniki (ok 15 sztuk)
- 500g mąki (u mnie 150g orkiszowej, 200g pełnoziarnistej i 150g pszennej)
- 100g oleju roślinnego
- 1 szklanka mleka roślinnego ( u mnie napój owsiany z kokosem BIO 1000ml AMANDIN)
- 25g świeżych drożdży
- 70g cukru brzozowego
- szczypta soli
nadzienie:
- pół szklanki cukru brzozowego
- 3 łyżeczki cynamonu
- szczypta gałki muszkatołowej
- około 1 szklanka orzechów nerkowca
Sposób przygotowania:
Ciepłe mleko, drożdże, łyżeczkę mąki i łyżkę cukru wymieszać i odstawić na ok. 10 minut.
W tym czasie do dużej miski przesiać mąkę, dodać olej, resztę cukru i sól. Wlać wcześniej przygotowany zaczyn i wyrabiać, do uzyskania gładkiego ciasta. Przykryć ścierką i odstawić do wyrośnięcia na około godzinę.
Po tym czasie ponownie wyrobić ciasto i cienko rozwałkować, na kształt prostokąta, który posypać mieszanką cukru, cynamonu i gałki muszkatołowej. Posypać posiekanymi nerkowcami. Zawinąć w rulon i pokroić na około 15 kawałków. Ułożyć je na wysmarowanej tłuszczem blasze, zachowując niewielkie odstępy między bułeczkami.
Piec w 220°C około 15minut.
Gotowe bułeczki posypać cukrem pudrem, polać lukrem (zmielony na pył ksylitol + odrobinka wody), lub wcinać same, najlepiej takie jeszcze ciepłe 🙂
Do przygotowania ciasta wykorzystałam napój owsiany z kokosem BIO 1000ml firmy AMANDIN:
Orzechy z pewnością dodały smaku. Rewelacyjne są takie chrupiace akcenty 😉
to też, ale jeszcze fajny maślany posmak, który idealnie pasuje przy drożdżowych bułeczkach 🙂
Razem tworzy to idealne połączenie 😉
Robiłam podobne całkiem niedawno, tylko nie w wersji wegańskiej. Zniknęły błyskawicznie 😀
🙂 domowe drożdżówki zawsze są pyszne 🙂
Ja zazwyczaj takie cynamonowe pyszności jadłam… będąc cukierni. Nigdy sama nie robiłam, a to w sumie nic trudnego. Dziękuję za inspirację i przepis. Tak apetycznie się prezentują, że chciałoby się je zjeść teraz, zaraz! 🙂
Pozdrowionka cieplutkie 🙂
🙂 a widzisz, lubię jak coś nie jest trudne 🙂 Wiadomo, pójście do cukierni i kupienie jest jeszcze łatwiejsze, ale za to upieczone samodzielnie.. to jest dopiero satysfakcja!
Wyglądają pysznie i jestem pewna, że bardzo by mi smakowały 🙂
🙂
KOCHAM takie bułeczki! Te są idealne 🙂
dziękują bardzo Natalko!
Takich tworów od lat nie jem, niemniej domyślam się, że smak to 10/10.
😀 wpadnij do mnie to zjesz 😀 nawet na wynos dostaniesz 😀