Powidła dyniowo-pomarańczowe

Powidła dyniowo-pomarańczowe
Wrzesień mija nam wyjątkowo szybko. Ostatnio jestem tak zabiegana, że nie mam nawet czasu włączyć komputera. Mam nadzieję, że ten stan niedługo minie i będę miała w końcu czas napisać/dokończyć dawno rozpoczęte posty, przyciąć zdjęcia i w końcu je opublikować. W moich szkicach znajduje się obecnie 70 postów, a ciągle wypierają je nowe pomysły i przepisy. Do niektórych chcę zrobić też nowe, aktualniejsze zdjęcia. Kiedy je wszystkie opublikuję? Nie wiem. Za to ostatnio przekonałam się, że nie dla mnie jest praca w prywatnych placówkach edukacyjnych i po kilku udanych rozmowach o pracę, a nawet dniach próbnych, doszłam do wniosku, że wolę poczekać aż może kiedyś uda mi się dostać do publicznej placówki, za dużo mniejsze pieniądze, za to (mam nadzieję) będę robić wszystko zgodnie ze swoim sumieniem i w zgodzie ze sobą.
Tymczasem dosyć prywaty, jako, że mamy dzisiaj pierwszy dzień jesieni (kalendarzowy) zapraszam Was na baaardzo jesienny przepis. Powidła dyniowo-pomarańczowe. Pyszne do croissantów, muffinek, ciast, naleśników, albo po prostu do zjedzenia na chrupiącej, jeszcze ciepłej bułeczce. 🙂
Powidła dyniowo-pomarańczowe
Składniki: (na 4-5 słoiczków)
- 2 kg dyni (u mnie muscat),
- 200 g cukru,
- sok i skórka z 1 pomarańczy.
Sposób przygotowania:
Dynię obieramy ze skórki i kroimy w kostkę (wielkość kawałków nie ma tu większego znaczenia).
Kawałki przekładamy do dużego rondla i dodajemy pozostałe składniki. Cukier proponuję dodać w dwóch partiach, żeby powidła nie wyszły zbyt słodkie (im dynia jest dojrzalsza tym słodsza). Powidła smażymy najpierw na średnim ogniu, aż dynia się rozpadnie. Następnie zmniejszamy moc palnika i prażymy powidła dyniowe, aż będą miały konsystencję powideł ze śliwek.
Powidła z dyni pasteryzujemy, lub zużywamy na bieżąco w ciągu 7 dni.
Zródło przepisu: CandyCompany
Takich powideł nie jadłam ale widze, ze mała buzia zadowolona, oczy się cieszą, wiec muszą być pyszne 🙂
oj prawda, najlepsze były takie jeszcze ciepłe 🙂
Jak widać najmłodszej recenzentce smakowało 🙂 Uzyskany kolor jest piękny. Bardzo mi się podoba. Taki intensywny. Z chęcią bym spróbowała. Coś czuję, że ten smak mógłby mi przypaść do gustu 🙂 Pozdrowionka piątkowe 🙂
to wszystko dzięki tej odmianie dyni 🙂 im dojrzalsza tym ciemniejszy i bardziej intensywny miąższ 🙂
Wygląda bardzo smacznie, ale to chyba połączenie nie dla mnie – wolę te składniki osobno 😀
kwaskowatość pomarańczy super podbija smak dyni, który sam w sobie jest taki lekko mdły 🙂
Kiedyś robiłam podobne powidła, na początku mojej przygody z gotowaniem, ale mi nie wyszły… Muszę spróbować jeszcze raz, bardzo smakowicie u ciebie one wyglądają 🙂
Widać, że smaczne 😉
Dynia wyjątkowo smakuje nam w połączeniu z cytrusami, chociaż i tak ostatnio przekonujemy się do ich nut w ciastach 😛 Taki dżem ma piękny kolorek!
Powodzenia w życiu zawodowym, aż strach pytać co się dzieje w tych prywatnych palcówkach 😛
Zjadłabym właśnie na croissancie 🙂
Kto by pomyślał, że dynia i pomarańcz mogą stanowić tak świetny zespół 🙂
🙂 w końcu kolor ten sam, to czemu by nie? 🙂
ale świetny pomysł, jakie kolory, nigdy nie jadłam powideł z dyni 🙂 modelka urocza
dziękujemy bardzo 🙂 powidła bardzo dobre, takie typowo jesienne, więc warto spróbować 🙂