Tofucznica

Dzisiaj coś z klasyki gatunku dla osób, które nie muszą lub chcą wyeliminować ze swojej diety jaja – tofucznica. 🙂 Przygotowanie jej zawiera mniej więcej tyle samo czasu co zwykłej jajecznicy, a efekt jest naprawdę smaczny. Polecam spróbować chociażby z ciekawości jak smakuje taka wegańska jajecznica. 🙂
Tofucznica
Składniki:
- 200 g tofu (u mnie Polsoja z pomidorami i bazylią)
- ok. pół szklanki wody
- 2 łyżki płatków drożdżowych
- pieprz i czarna sól do smaku
- pomidorki (u mnie daktylowe)
- łyżka oliwy
Sposób przygotowania:
Tofu rozgnieść widelcem. Wrzucić na rozgrzaną oliwę, chwilę podsmażyć, aż zacznie się lekko topić i stanie się miękkie. Dolać wodę, dusić do momentu otrzymania konsystencji jaką chcemy otrzymać. Doprawić solą, pieprzem i płatkami drożdżowymi, dokładnie wymieszać. Ja do swojej tofucznicy dodałam jeszcze podsmażone na wegańskim masełku pomidorki. 🙂 Smacznego
PS najlepiej smakuje jedzona na tarasie 🙂
Mnie do jajc nie ciągnie 😛
no to masz tofu jako urozmaicenie śniadań 🙂
Dawno nie robiłam tofucznicy i właśnie mi przypomniałaś, że mam gdzieś w lodówce 2 opakowania tofu 😀
czyli w sam raz na sernik i tofucznicę 😀
Nigdy nie robiłam, ale wygląda jak zwyczajna jajecznica. Z pewnością jest bardzo smaczna 🙂 Na oliwie – mniam. Trzeba kiedyś spróbować. Z chęcią bym skosztowała. Pozdrawiam ciepło 🙂
🙂 zrób koniecznie
Raz tylko jadłam tofucznicę i bardzo mi smakowała. Jeszcze sama jej nie robiłam !
to rób, rób. Ty masz rękę do takich rzeczy! 🙂
Tofu ostatnio jadamy dość często ale tofucznicy jeszcze nie robiłyśmy. Pewnie dlatego, że nawet nie pamiętamy kiedy jadłyśmy standardową jajecznicę 😛 Jakoś nas do niej nie ciągnie 😉 Ale jak nam taką zrobisz to chętnie ją wsuniemy xD
🙂 mnie też nie ciągnie, ale ciągnie męża i niejajową córę 🙂
ciekawe…nigdy nie jadłam, może rzeczywiście warto posmakować, chociażby dla porównania smaku 🙂
dokładnie 🙂