Sałatka z kaszy owsianej

Uwielbiam wszelkiego rodzaju sałatki. Zawsze mam jakąś w pojemniczku w lodówce. Wystarczy wtedy albo zabrać taki pojemniczek ze sobą, albo po prostu wyjąć kiedy mamy ochotę coś zjeść, a niekoniecznie czas na gotowanie i zjeść w domu. Ostatnio dostałam, od Beaty z bloga Magiczny Kociołek, paczkę z kilkoma produktami, których nigdy nie jadłam (o niektórych nawet nie słyszałam), jednym z takich rzeczy była właśnie użyta dzisiaj kasza owsiana. Płatki owsiane zna prawie każdy, nie ma więc większego problemu do czego je użyć. Natomiast z kaszą owsianą spotkałam się dopiero pierwszy raz. Kiedy wyjęłam ją z paczki, aż szerzej otworzyłam oczy z niedowierzania. 🙂 Nie mając więc pomysłu co z nią zrobić, jak jej użyć, postawiłam na prostą sałatkę (przy okazji wyczyściłam lodówkę) i… to był strzał w dziesiątkę! Sałatka była pyszna, smakowała nawet mojej przyjaciółce, która wpadła na przedpołudniową kawkę. Dostała ją w asyście kromki świeżutkiego chlebka z domową pasztetową. 🙂
A Wy jakie sałatki lubicie najbardziej?
Sałatka z kaszy owsianej
Składniki:
- woreczek kaszy owsianej (100g)
- pieczone marchewki (1 duża)
- pół szklanki ugotowanej cieciorki
- pół szklanki ugotowanego zielonego groszku
- cebula
- papryczka chili
- łyżka oliwy
- sól i pieprz
- płatki drożdżowe
Sposób przygotowania:
Kaszę ugotować zgodnie z instrukcją podaną na opakowaniu, przestudzić. Cebulę drobno posiekać, zeszklić na patelni z łyżką oliwy, dodać do niej drobno pokrojoną papryczkę chili (możecie dać całą, jeśli lubicie jak trochę pali, lub mniej w zależności od upodobań) wszystko chwilę razem podsmażyć. Marchewkę pokroić w kostkę. Do wystudzonej kaszy dodać marchewkę, groszek, ciecierzycę, cebulę z chili, wszystko razem wymieszać. Doprawić do smaku. Podawać posypaną płatkami drożdżowymi i (opcjonalnie) dowolnymi ziarenkami.
Bardzo cieszę się, ze moja paczuszka przypadła Ci do gustu i ze kasza znalazła zastosowanie w kuchni 🙂 Sałatka wyglada bardzo smacznie 😉 Ja również lubię takie mieszanki na bazie kasz a najbardziej z kaszą jaglaną i gryczaną 😉
a ja bardzo Ci za nią dziękuję ;*
Przyjemność po mojej stronie ♥ 🙂 Nawet nie wiesz jak się stresowałam – nie wiedziałam co Ci podarować 🙂
oj przestań, czym tu się stresować? 😀 Ja jestem bardzo zadowolony ze wszystkiego człowiek! 😀
Prezentuje się pysznie!Uwielibam kaszę owsianą 🙂
wychodzi na to, że tylko ja do tej pory nie znałam Kaszy owsianej? Bo płatki to ok, znam i uwielbiam, ale kaszę zobaczyłam pierwszy raz! 😀
Pycha! Z jaglanką też by była smakowita. No i jest mój ulubiony ostatnio groszek. Muszę ją zrobić. Sycąca i zdrowa. Pozdrowieńka cieplutkie! 🙂
a właśnie musiałam podjąć jakże trudną decyzję jaglana, owsiana czy niepalona gryczana… Owsiana nowa, więc wygrała 😀 Następnym razem będzie coś z pozostałymi. 🙂
Bardzo lubię podobne sałatki, ale zazwyczaj robię je na bazie kaszy gryczanej, jaglanej lub komosy. Kaszę owsianą jadłam w wersji słodkiej i była ok, ale nie zachwycająca. Następnym razem zrobię podobne danie jak Twoje 🙂
Zachęcam 🙂 Na słodko zdecydowanie wolę płatki owsiane a nie kaszę. Pozostałe kasze też zawsze mam w szafce, ale są już u mnie takim “chlebem powszednim”, ale następnym razem dodam coś z nimi. 🙂 Pozdrawiam!
Kasza owsiana to moje totalne ”must try”! Kusisz 🙂
Ja już spróbowałam i wiem, że do nie na pewno będę wracać, ale w wersji raczej wytrawnej 🙂
Ja niestety kocham sałatki wysoko kaloryczne, dlatego ich nie jadam. Klasyczna polska jarzynowa z makonezem, gryos, jakieś z orzechami, ananasem i wędzonym kurczakiem mojej mamy… ech 😛
😀 Ach takie są też smaczne, ale jako główny posiłek, a to taki pomiędzy jak np drugie śniadanie czy coś. 🙂
Pierwszy raz jadłam kasze owsianą lecę dziś do sklepu w którym mogę dostać 😀 Dzięki za info 🙂 i robie sobie na jutro na zajęcia bo byłą i syta i przepyszna ta marchewkaaaaa mniamiiii !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Rób, rób, lepsze to niż te Twoje drożdżówki 🙂
Jak to fajnie czasem otrzymać coś czego się jeszcze nie jadło…. to taka aluzja do łuski gryczanej xD Haha ale jeszcze nie wiemy co z nią zrobimy xD
Sałateczka musi być bardzo smaczna, tym bardziej, że owies bardzo nam smakuje a kaszy też jeszcze nie jadłyśmy 😛
Hm ja bym ja dawała tak jak chia albo babkę plesznik do deserow. Ze wszystkich po zalaniu i odczekaniu robi się taka galaretka. Robiłam nawet ostatnio coś podobnego. Wstawię kiedyś przepis 🙂
W takim razie poczekamy bo zapomniałyśmy a wręcz nie miałyśmy miejsca w bagażu już na tą grykę 🙂
Za miesiąc coś z nią pokombinujemy 😛
🙂 ja sama jeszcze ją testuję, ale doi deserów jest fajna, można ją też zmielić i zagęszczać nią dania obiadowe. 🙂 Głównie chodzi o jej właściwości zdrowotne, wczoraj np posypałam nią po prostu kanapki 🙂
Pomysł na sałatkę bardzo fajny 🙂
Fajnie, kolorowo wygląda 🙂 Chyba się skuszę jutro wypróbować 🙂
Bardzo zachęcam. Można użyć dowolnej kaszy, ryżu lub makaronu.