Wegańskie tiramisu i Wyniki Konkursu

Tiramisu od zawsze było moim ulubionym deserem. Tylko wiadomo jak to jest z tym klasycznym jajka (u nas zakazane), bita śmietana (tłusta) i jeszcze do tego mascarpone (to samo). Sami przyznacie – prawdziwa bomba kaloryczna. A jak, do tego, człowiek chce odstawić składniki pochodzenie zwierzęcego to już w ogóle o tiramisu może zapomnieć… A właśnie, że nie! Mam dla Was dzisiaj przepis ma zdrowszą wersję popularnego deseru. Wegańskie tiramisu (na mleku kokosowym). Nie ma dokładnie takiej samej tekstury jak to prawdziwe tiramisu, jednak jest bardzo podobne w konsystencji. Zresztą spróbujcie sami. Do deseru możecie użyć zwykłych biszkoptów. Jeśli chcecie poznać przepis na wegańskie, bezglutenowe ciasteczka – zapraszam, przepis na dniach pojawi się na blogu. Ja robię naprzemiennie raz takie raz takie, w zależności od tego, czy mam akurat w domu biszkopty. 🙂 Do tiramisu polecam zrobić samemu szablony, dzięki czemu możemy udekorować deser na każdą okazję. Ja swoje wycinam na takiej piance do prac plastycznych, aby posłużyły mi dłużej, ale równie dobrze możecie to zrobić na zwykłej tekturce, sztywnej kartce.
Wegańskie tiramisu
Składniki:
- 1 szklanka pełnotłustego mleka kokosowego*
- 1/4 szklanki ksylitolu zmielonego na puder
- 1/4 szklanki roślinnego mleka w proszku
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- filiżanka mocnej, świeżo zaparzonej kawy
- biszkopty
- gorzkie kakao lub cynamon do posypania
Sposób przygotowania:
*Aby uzyskać 1 szklankę pełnotłustego mleka kokosowego: dwie puszki, wstawić do lodówki na minimum 30minut, następnie zdjąć z wierzchu tą gęstą część. Powinniście mieć około 1 szklanki.
Schłodzoną śmietankę otrzymaną z mleka kokosowego przełożyć do miski, miksować około 2 minut, aby zgęstniała. Ciągle mieszając stopniowo dodawać ksylitol i mleko w proszku. Dodać ekstrakt waniliowy, miksować jeszcze minutkę.
Do naczynek kłaść naprzemiennie biszkopt zamoczony w kawie – krem – biszkopt -krem, na wierzch posypać gorzkim kakao lub cynamonem.
A teraz to na co wszyscy czekacie.. Wyniki konkursu. Dostałam naprawdę mnóstwo zgłoszeń, zarówno na maila, facebooku, w komentarzach jak i na durszlaku. Wybór był bardzo, BARDZO trudny. Były zgłoszenia ze zdjęciami i bez. Większość idealnie pasowała do tematu, jednak nie wszystkie. Nie wiem czym niektórzy karmią swoje dzieci, ale ja bynajmniej takich rzeczy dzieciom na śniadanie nie podaję. No, ale każdy karmi po swojemu. 🙂 Nie czas teraz aby to oceniać. Żeby nie przedłużać: Chciałabym nagrodzić Was wszystkich, ale niestety, mogę wyróżnić tylko 1 osobę.
Tą osobą jest, a właściwie tymi osobami są:
Angelika i Monika z bloga Candy Pandas!
Panda oczywiście dla Was 🙂 Czekam na dane do wysyłki. 🙂
Wszystkie przepisy ze zdjęciami pojawią się na dniach na facebooku.
Brawo dla dziewczyn, ale Rubi jest rozczarowana 😛 W ramach pocieszenia mogłaś jeden z deserów ozdobić posypką w kształcie chihuahua, hihi. Kocham tiramisu.
ach przepraszam najmocniej! Postaram się coś wymyślić przy ciasteczkach 🙂
swoją drogą miałam przygotowaną formę z kotem i psem, ale deserów mi zabrakło! 🙂 córa wybrała aniołka 🙂 a mąż dostał, wiadomo serducho 😉
gratuluje dziewczynom, świetna robota 😀 Koniecznie wstaw na facebooka, chce zobaczyć te dzieła 😀 Aniołkowe to tiramisu, ale na drugim obrazku nie mogę się dopatrzeć co to jest 🙂
odbity paluszek najmłodszej 🙂
<33333333333
O joj 😀 Pandzia na tiramisu nawet by nas skusiła aby je spróbować choć nie lubimy kawy nawet w deserach 🙂 Bardzo cieszymy się z wygranej KOCHAMY TAKIE PREZENTY :*
zawsze można cynamonem posypać 🙂
Kocham Tiramisu, kocham! Jest porcja dla mnie? 😉
jasne. Może być z aniołkiem 🙂
jaka boska panda! <3 no i uwielbiam tiramisu…. na pewno skorzystam z przepis bo tiramisu w wersji wegańskiej jeszcze nie próbowałam
koniecznie daj później znać jak Ci smakowało 🙂